wtorek, 22 października 2013

Piijiii, bziuuu!

Wielce Szanowny Panie Pośle! 
Tytułem wstępu chciałabym pogratulować idei zatrudnienia muzykologa. Był to ruch, który komisja inżyniera Laska ewidentnie zaniedbała, a przecież każdy doskonale wie, że samolot spada w G-dur, podczas gdy na nagraniu ewidentnie słychać eksplozję w d-moll.
Przechodząc do meritum, w trosce o powodzenie działań komisji, której raczy Pan przewodniczyć, pragnę zasugerować kilka rozwiązań. Jako specjalistka w dziedzinie marketingu (3,5 roku na stanowisku asystentki managera średniego szczebla), kontaktów z mediami (1 rok studiów zaocznych na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna) oraz brzóz (zagajnik koło domu) czuję się w obowiązku wesprzeć Pana w walce o Prawdę i Sprawiedliwość.
 
Po pierwsze, warto pochylić się nad dowodami, które były wykorzystywane podczas ostatnich prezentacji. Biorąc pod uwagę, jak ważny dowód w sprawie stanowią obecnie parówki, warto zwrócić się do producenta o wsparcie. Jestem przekonana, że firma Sokołów, która po ostatnim konflikcie z jednym z internautów nie ma zbyt dobrej prasy, chętnie wspomoże Pana komisję, dostarczając materiału do dalszych badań; sądzę też, że przemysł piwowarski może obecnie służyć pomocą finansową. Gdyby jednak browar w Tychach nie wyraził zainteresowania, na wysokości zadania z pewnością stanie producent napoju Red Bull. Pozwoli mu to odzyskać twarz po niedawnym blamażu - wykonana przez profesora Obrębskiego symulacja zadała kłam sloganowi, jakoby Red Bull dodawał skrzydeł. 
 
Dodatkowe fundusze z pewnością przydadzą się do realizacji drugiego z moich pomysłów: zatrudnienia w komisji amerykańskiej aktorki Sharon Stone, przebywającej obecnie w Polsce. Gwiazda jest wybitnym autorytetem w dziedzinie aktorstwa, jak nikt inny będzie więc w stanie ocenić prawdomówność świadków zamachu. Jestem pewna, że pani Stone chętnie przystanie na współpracę, należy jednak pamiętać, by nie sadzać jej w bezpośrednim sąsiedztwie profesora Rońdy. 
 
Dodatkowo, warto zadbać o odpowiednio wczesne zgłoszenie do Urzędu Patentowego technologii prania termicznego autorstwa A. Melaka. 
 
Doskonałym posunięciem, zarówno ze względów wizerunkowych jak i z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa, było zatrudnienie naukowców cieszących się międzynarodowym uznaniem. Proponuję pójść za ciosem i w ramach prestiżowej wymiany kadry naukowej opracować cykl wykładów pani Wassermann, która dziś zaprezentowała dogłębną wiedzę w zakresie zamachów 11 września 2001. Jestem przekonana, że zarówno władze USA, jak i amerykańska opinia publiczna, zyskają na wykładach p. Wassermann równie wiele, jak my zyskujemy na wykładach profesora Cieszewskiego.
 
Mam też pomysł na szersze wykorzystanie potencjału profesor Głuszczyńskiej-Ziółkowskiej - warto, aby pani muzykolog przesłuchała dokładnie wszystkie taśmy pochodzące ze Smoleńska. Niewykluczone, że jej wprawne ucho wychwyci pienia anielskie, których nagranie może być przydatne w procesie kanonizacji błogosławionego Lecha, patrona męczenników poniżej metra siedemdziesięciu. 

Mam nadzieję, że podsunięte przeze mnie pomysły znajdą uznanie w Pana oczach. Jeśli będzie Pan łaskaw pozytywnie rozpatrzyć moją kandydaturę na członka komisji, jestem do Pana pełnej dyspozycji. 
Pozostaję z szacunkiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz